wtorek, 24 lutego 2015

W ostatnich 8 dniach 5 treningów.

wtorek 17.02.2015r. kilometrówki 12 km poniżej godziny. Zacząłem od 5:30 skończyłem na 4:11

czwartek 18.02.2015r. chciałem to powtórzyć ale na 6 km odcięło ledwo 6,45 km. Za szybko już na 3 km. Mój błąd bo po tempówkach powinien spokojniej pobiegać

sobota 21.02.2015r. ponownie las kabacki i podbiegi nawet spore wyszło 12 km spokojnie

niedziela 22.02.2015r. 5 km rozruchu i truchtu z żoną w lesie bielańskim

wtorek 24.02.2015r. spokojna dycha po drodze gruntowej 54 minuty chociaż ciągnęło do przodu. Rześkie powietrze, dobrze zbite podłoże na drodze polnej i blask księżyca. Wytrzymałem i każdy km powyżej 5 minut. Już nie ma co szaleć.

Dalej trzymam 4 treningu tygodniowo. W niedzielę 1 marca 2015 pierwszy poważniejszy dystans w tym roku. Start w półmaratonie po asfalcie. Zacznę wolno powyżej 5 minut pierwszy km a potem się zobaczy znaczy po nawrocie na 10,5km.

poniedziałek, 16 lutego 2015

Tygodniowy raport biegowy
16.02.2015r.



W poprzednim tygodniu 4 treningi i jeden start.

wtorek 10.02.2015r. lekko 7,5km

czwartek 11.02.2015r. spokojnie 10,13km

sobota 14.02.2015r. przebieżka marsz i start z żoną na 5,5, km w biegu par w Parku Skaryszewskim

niedziela 15.02.2015r. 13,68 km małe wybieganie z podbiegami po lesie bielańskim

Trzymam 4 treningu tygodniowo oby tak dalej.

niedziela, 8 lutego 2015

Tygodniowy raport biegowy
08.02.2015r.




W tym tygodniu 4 treningi i poszło dobrze. W końcu udało się zrobić kilometrówki i długie wybieranie.

poniedziałek 02.02.2015r. lekko 6,5km

środka 04.02.2015r. 10,5km kilometrówki zaczynam od mocnego kilometr 4:20 potem 5:30 i na przemian 4:30 a potem 5:30 w końcówce ostatnie 1,5km przyspieszam

czwartek 05.02.2015r. trucht  jedno kółko 7,5km

sobota 07.02.2015r. pograłem trochę w piłkę na halowym turnieju. Poleciałem na parkiet i kolana obite zwłaszcza prawe.

niedziela 08.02.2015r. wybieganie 20 km w tym 3 asfalt a reszta po polnych drogach momentami z wybojami po zmrożonych nierównościach. Spokojnie w wolnym tempie już po zmroku biegało się całkiem dobrze 1 godzina 52 minuty. To ostatni taki akcent długi przed półmaratonem w Wiązowanej (1 marca). Ciągle zastanawiam się czy dam radę pod koniec marca zrobić cross maraton Zahorów-Kodeń. Na obecną chwilę nie czuję się na siłach.

wtorek, 3 lutego 2015

Biegowe podsumowanie stycznia 2015

Liczba założonych treningów: 14

Liczna wykonanych treningów: 10

Liczba treningów w tygodniu: 2-3

Liczba startu w zawodach: 2

Życiówki: brak

Ogólna liczba kilometrów w styczniu 2014: 108,5 km

Liczba km w 2015 roku: 108,5


Średnia liczba km na treningu: 11,57km

Średnia na kilometr: 5:11

Liczba godzin spędzonych na treningu: 8:23

poniedziałek, 2 lutego 2015

Tygodniowy raport biegowy
02.02.2015r.



Biegam bo lubię. Przemierzam kilometry bez zastanawiania się dlaczego. Bez żadnej taktyki. W poniedziałek lekko 7,5km małe kółko po Studziance.

W czwartek chciałem zrobić kilometrówki. Zacząłem spokojnie 5:30 pierwszy kilometr. Drugi szarpnąłem 4:20 i po tym drugim kilometrze zaczęły boleć mnie plecy. Chyba za szybko to było. Dalsza trasa już w łeb wzięły kilometrówki. Zrobiłem w sumie 13 km.

Kolejny trening wypadł z żoną po lesie bielańskim. Na początek bardzo powoli 5 km a potem 7 trochę szybciej.

W niedzielę zrobiłem 5,5km marszu.

Dzisiaj przebiegłem 6,5km po polnej drodze w blasku księżyca też spokojnie.