czwartek, 28 lipca 2016

Bieganie i pływanie

Ostatnimi czasy chyba złapałem bakcyla kajakowego.  W tym roku już płynąłem 3 raz i zanosi się na czwarty. Wiosłowanie też ma swoje plusy w aktywności. Oj chyba będę miał więcej kilometrów kajakiem w tym miesiącu niż przebiegnięte.


27.07.2016
Ten trening już był solidny. Po rozgrzewce ruszyłem spokojnie. Po pierwszym kilometrze przyspieszyłem mocniej ta odcinku około 500 metrów trzymałem tempo poniżej 4 minut/km. Potem trucht z kilometr i to samo. Zrobiłem tak pięć serii z tym,że ta ostatni wyszła najszybsza. W końcu ta ostatnia. Przebiegłem tylko 8,7 km ale w kość dałem sobie. Teraz potrzeba dzień odpoczynku i może jakieś dłuższe wybieganie zrobię.

26.07. 2016 
Pobiegłem nareszcie z rana. Udało się szybko wstać przebiec kółeczko 6,5 km. Było bardzo spokojnie i lekko.
Po południu był ponownie kajak. Tym razem po rzece Bug 12 km

24.07.2016
Po rzece Zielawą wyszło około 10 km ale i tak namachałem się wiosłując w jedynce.

poniedziałek, 25 lipca 2016

Wzrost aktywności

W ostatnich dniach wróciłem po odpoczynku do aktywności ruchowej. Ostatni tydzień był niezły. Każdy bieg poprzedzam rozciąganiem i rozgrzewką.  Po zakończonym treningu biegowym też rozciągam się kilka minut.


23 lipca 2016

Pierwszy raz może od miesiąca przebiegłem 10 km na raz. Nie zabrałem wody i trochę odczuwałem jej brak na trasie. Wyruszyłem pierwszy km spokojniej po 5:20 i drugi także. Trzeci 5:05/km na 4 już przygrzałem po 4:45 i dalej rozpędzałem się z km na km. w lesie to chłodno i dobrze się biegło. Potem już 4:30 i ósmy 4:10. Dycha wyszła w 46 minut a ostatni km 3:52. wyszło 10,7 km w 49 minut 52 sekundy

22 lipca 2016 

Rajd rowerowy i 22 km bardzo spokojnie

21 lipca 2016

Tym razem trochę szybciej dzień po dniu 7, 7 km po polnych drogach. Postanowiłem trochę podkręcić tempo.  Wyszło dobrze poniżej 4:40 na km w czasie 35 minut z kawałkiem.

20 lipca 2016

Po 10 dniowej przerwie od biegania wyruszyłem po krótkiej rozgrzewce na polne drogi. jedno kóleczko ale poniżej 5 /km wyszło obiecująco.


17 lipca 2016 

Ponownie kajak tym razem 19 km w deszczu po rzece Zielawie

16 lipca 2016 

 Popłynąłem kajakiem 9 km a wieczorem 12 km rowerem to tak deliktanie.

wtorek, 19 lipca 2016

Drugi raz na piątkę u siebie

Po raz drugi dane było mi pobiec w rodzinnej Studziance w biegu "Tatarska Piątka". Dobry wynik z Adamowa nie przełożył się ni jak na bieg w Studziance. Prace organizacyjne dały się we znaki. Dużo organizacji i pracy


 Do tego miałem w planach pobić 20 minut. Postało to w sferze planu, którego zrealizowałem zaledwie połowę w przygotowaniach.

Po raz piąty wystartowała "Tatarska Piątka" na dystansie 5,28 km. Trasa biegu nie należy do łatwych i przyjemnych. 
Po biegach dla dzieci do rywalizacji przystąpili zawodnicy w marszu Nordic Walking, a potem biegacze.
Zrobiłem w miarę dobra rozgrzewkę. ustawiłem się bardziej z przodu. 3,2,1 Start 98 biegaczy ruszyło na trasę. Od początku tempo było za szybkie. Piach i duża kałuża wprawiały niektórych w zdziwienie. Cóż pierwszy km z kolegą Czarnym 3:50. uciekł nam Tomeczek który miał biec z nami. Dalej trochę zwolniliśmy i biegliśmy razem. Na trasie dobra robotę zrobiła straż pożarna ze Studzianki obstawiając wszystkie punkty plus dwa z wodą. 
Na drugim km wolniejszym 4:11 doszedł nasz kolega Rafał i pognał. Męczyłem się trochę, bo nie mogłem złpać rytmu. Nie ta forma już. Zbliżaliśmy się do Tomka coraz bardziej.   
Na drugim kółku go dopadliśmy. 3 km 4:00 a więc czas na przyspieszenie. Coś tam wykrzesałem z siebie i pognałem sam.  Kolejny punkt z wodą szybko łapię i dzida. Lekko jeszcze przyspieszyłem. 4 km wyszedł 3:55. Było ciężko. Zerknąłem do tyłu chłopaki zostali, tylko jeden gnał mnie i dopadł na prostej. 
Na ostatnich metrach nie miałem już torpery, zerknąłem na zegarek


i skończyłem sekundę szybciej niż rok temu czyli 21:16. Dało mi to 13 miejsce na 98 i drugie w gminie Łomazy

 oraz pierwsze na wiosce. Wygrał jak dwa lata poprzednie jasine Mhimida 16:55 bijąc rekord trasy. Oto wyniki http://www.time2go.pl/userfiles/V_Tatarska_Pitka-wyniki_oficjalne.pdf
Od biegu minęło 8 dni a ja przejechałem kilkanaście km rowerem i przepłynąłem 27 km kajakiem to nie biegam.
 

czwartek, 14 lipca 2016

Podsumowanie czerwca 2016


W szóstym miesiącu tego roku  biegałem trzy razy w tygodniu a w końcu miesiąca 2. Ogólnie tendencja spadkowa z średnią na  trening poniżej 10 km. Trochę szybkości zrobiłem.


Liczba założonych treningów: 17
Liczna wykonanych treningów: 14

Liczba treningów tygodniowo: 2,3,4 
Liczba treningów siłowych: 1  
Liczba startów w zawodach: 0


Życiówki: brak

Ogólna liczba kilometrów w czerwcu 2016: 115 km 

Liczba km w 2016 roku: 968,23 km  
Inna aktywności:  interwały, rower, kilometrówki


Średnia liczba km na treningu: 8,84 km
 

Średnia na kilometr: 4:53 
Liczba godzin spędzonych na bieganiu: 9,23

Średnia prędkość 12,26 km/h
 
Mój cykl przygotowań do 5 km nie udał się.

środa, 13 lipca 2016

Dobry start w Adamowie

W Adamowie wystartowałem po raz pierwszy od majowego maratonu lubelskiego.  Moje bieganie coraz bardziej zmniejsza się intensywnością do odpoczynku który już chyba czas zakończyć. 
Do Adamowa pojechaliśmy z Asia sprawdzić się jak to jest z naszą formą.
Trasa był urokliwa bo po lesie i w piachu. Start opóźnił się 20 minut i ruszyliśmy na trasę. Wyrwałem na początek do przodu i przez jakieś 200 metrów prowadziłem wprawiając siebie w dezorientację bo nikt mnie nie wyprzedzał. W końcu odpuściłem przestając się wygłupiać i wchodząc na swoje tempo. Poszczególni zawodnicy zaczęli mnie mijać.  Ja wbiłem się o dziwo szybko w tempo lekko poniżej 4 minut na km. Tak zamierzałem dociągnąć do końca a nawet przyspieszyć. 
Pierwszy kilometr mimo szarpnięcia 3:55. Dalej biegło się lepiej i luźniej. 
Drugi kilometr też 3:52 i tak leciałem. Było trochę duszno. Mimo tego trzymałem swoje tempo i brnąłem do przodu. Trzeci km tez tak samo 3:52. Na czwartym zdecydowałem się trochę przyspieszyć do 3:45. na 5 przyspieszyłem i o dziwo na ostatniej prostej jeszcze jeden zawodnik mnie wyprzedził. jakoś dziwnie mi wyszło 3:35 ostatni i ogólny wynik 19:04.. Być może trasa nie maiął tych 5 km. Zająłem 11 miejsce na 123 zawodników. Wygrał Robert Świecak (Wilga Garwolin) z czasem 17:43 Wyniki http://kbvmax.ss.one.pl/data/documents/5km-open.pdf O dziwo załapałem się na podium w kategorii wiekowej. Niestety pojechałem zbyt szybki i nagroda przepadła. Jednak jest satysfakcja i radość ze trzymam formę. Zastanawiam się jak długo.


poniedziałek, 11 lipca 2016

Powolne bieganie

Przełom i czerwca i lipca biegałem mało regularnie. 



30.06.016 żwawo 7,60 km w  37:25

26.06.2016 spokojnie z rana 6,6 w 34 minuty
 
24.06.2016 wybieganie małe 11,7 w 54 minuty  

22.06.2016 rozbieganie 7,64 w 39 minut
 
21.06.2016 szybkość 6,5 km w 30:04


Czasami wynikało to z braku po prostu chęci.