Po 4 miesiącach przerwy w startach pojechałem do Lublina jak co roku w tym czasie na nocny bieg na 10km. Rano zrobiłem rozruch podczas biegu happeningowego. Wieczorem stat zamiast siły biegowej. Lublin jest tak usytuowany,że podbiegi będą w czasie biegu bo jest sporo wzniesień. Wybrałem się wesołym autobusem wraz z członkami Klubu Biegacza Biała Biega.
Pakiet szybko odebrałem i oczekiwałem na czas jaki przyjedzie do rozgrzewki. Było chłodno, trochę wiało miejscami mokro. 45 minut przed startem a zaplanowany był na 22:30 przebrałem się. Postanowiłem biec w spodenkach i bluzie.
Zrobiłem kilka przebieżek i rozruch. Na starcie stanąłem obok przed zającem na 42:30 a sporo za na 40 minut. Plan był tak aby zrobić wynik poniżej 41 minut ale bez szaleństwa. Byłem ciekawy jak jestem przygotowany.
Zanim ruszyliśmy spotkałem Sebastiana którego miałem ciągnąc na wynik poniżej 41.
3,2,1 i go. Początek bardzo zachowawczo na dogrzanie się i było lekko z górki. 4:10/km leciutko. Dalej 4:08 i niosło dobrze. Kolejny już 4:06 ciągnęło mnie dalej. Na piątce 20:30 wyszło. Mimo ze wystartowało ponad 1500 zawodników nie czuć tłoku na trasie. Spoglądałem w dal gdzie jest zając na 40 minut ale już znikł na horyzoncie. Poszedł dość dobrze.
Na 5 km postanowiłem trzymać tempo i zostawiłem Sebastiana. Zaryzykowałem aby dogonić zająca tego na 40 minut. Rozkręciłem się już na dobre i mijałem kolejnych zawodników dostrzegając baloniki i pace jakieś 600 metrów przede mną
6 i 7 km szybko minął bo poniżej 4 minut 3:58 każdy. Mój cel był już w zasięgu wzroku jakieś 400 metrów. Dorwę gościa i jeszcze go wyprzedzę. Tak też się stało na 8 km po wcześniejszym sporym dosyć podbiegu na jednym z wiaduktów. Nei odczułem go za bardzo bo trzymałem 4:00.
W końcu doszedłem zająca i trochę z nim biegłem. Na 10 km zostawiłem go i pognałem do przodu. Szybko okazało się, że czas finiszu się zbliża. zbyt mocno nie darłem ale lekko przyspieszyłem 40:12 skończyłem co dało mi 82 miejsca na 1500 którzy ukończyli zawody wyniki . Była to dobra dycha a najlepsza ze wszystkich dotychczasowych nocnych.