niedziela, 26 sierpnia 2018

Po raz kolejny na piętnastce w Kodniu, czyli Bieg Sapiehów
Po raz ostatni startowałem maja w maratonie. Blisko 3 miesiące nie brałem udziało w zawodach. Kodeń to rzecz jasna jest dla mnie miejsce szczególne. Pobiegłem na 15km na luzie pierwszą część po 4:45 w upale. Drugą przyspieszyłam zdecydowanie a że lał deszcz to mi pomogło. Chciałem lekko poniżej 1:10 i tak wyszło 1:09:17.
 Dało mi 28 m-ce na 103 którzy ukończyli. Wygrał Andrzej Starzyński z czasem 50:44 a oto  wyniki

 Dalej mam roztrenowanie. Czasami pobiegam pojeżdżę rowerem lub popływam kajakiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz