Kryzys.........
Fizycznie czuję się ścierany jak szmata, która właśnie przetarła wszystkie posadzki dworca Warszawa Centralnego. Nadszedł kryzys. Ciężko, ołów w ścięgnach. Po bieżni nie ma mocy. Trzeba trochę odpocząć i zluzować kilka dni. Potrzebna jest regeneracja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz