W pierwszy dzień Bożego Narodzenia zrobiłem spokojny trening biegowy. Nawet chciało mi się trochę pośmigać wśród pól. Po obfitej kolacji wigilijnej należało spalić trochę kalorii. Z rana wybrałem opcję lżejsza z trasą 10,5 km po drogach polnych i lesie. Średnio było poniżej 5 minut na kilometr. Pogoda dopisała i od razu lżej się zrobiło i można dalej świętować.
Jak skutecznie planować trening interwałowy w domu Trening interwałowy
(HIIT) to efektywna metoda na poprawę kondycji i spalanie kalorii bez
konieczności w...
2 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz