Ostatnio moje bieganie ogranicza się do treningów lekkich i bez forsowania. Chyba wpadłem w fazę biegania bez celu. Mimo,że cel jakiś obrałem sobie to nie mam dalej na niego planu a czas leci.Musze się zabrać za ćwiczenia wzmacniające oraz powrócić do 500metrówek i kilometrówek.
Czwartek 09.06.2016
10 km w 53 minuty
Wtorek 07.06.2016
11,46km ponownie lekko 58:35
Niedziela 05.06.2016
9,6km w 49 minut trochę mocniej
Piątek 03.06.2016
Rozruch i spokojne bieganie 6,5 km w 35 minut
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz