W Wielki Poniedziałek wyruszyłem na rozbieganie. W planie 12km bardzo spokojnie. Lekko wiało a ja ciągnąłem kilometr za kilometrem. Zacząłem 5:16 i biegło mi się ociężale. Potem 5:06. czuję ze nabrałem wagi mimo ze tak mocno trenowałem ostatnie 4 miesiące. Fakt, że jem dużo a nawet bardzo dużo.
Kolejne kilometry delikatnie przyspieszam.
Biegnę po drogach polnych kontrolując tempo. Co 2 m uzupełniam płyny. Na 6 km wbiegam na asfalt 1,5 km a więc jest kilka sekund szybciej. Dalej wracam na 8 km już do normy pod 4:55. W końcówce lekko przyspieszam tak aby ostatni podkręcić na 4:20. Wybiegałem 12 km w 59:17. Na koniec trochę rozciągania.
Po bieganiu gdy zważyłem się i okazało się, że z wagi wyjściowej gdy zaczynałem przygotowania w grudniu przybyło 4,5kg oj nie wiem czy to będzie miało dobry wpływ na najbliższy star.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz