Środa to dzień na sprawdzanie tempa i utrzymanie go. Dzisiaj rozgrzewka trucht i 8 km w tempie przygotowań ok. 4:30 Wychodzę na trucht i po około 1,5km km przyspieszam do tempa między 4:30 a 4:55/km. Pierwszy jeszcze zachowawczo ale pod jego koniec wyszło 4:36. Kolejne kilometry to utrzymywanie osiągniętego tempa i przyspieszanie. W pewnym momencie zagalopowałem się bo miałem 4:26 i potem 4:21. To mocne tempo jak na okres przygotowania w którym jestem. Zszedłem do 4:30. Dalej 4:25, 4:23 i ostatni jeszcze podkręciłem bo jest najważniejszy w treningu. 8 km 4;19.
W końcówce treningu miałem małe problemy żołądkowe, ale udało się tempa zrobić.
Na koniec jeszcze z poł kilometra truchtu na schłodzenie. Łącznie 9,7km w 47 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz