środa, 26 lipca 2017

Powrót na właściwe tory

Nareszcie wybrałem się z rana na bieganie. Przełamałem się i dobrze poszło. Wstałem przed 5 spokojne, rozciąganie, sok z wyciśniętej cytryny, kilka łyków wody i lekko powędrowałem na trening. Z rana biega się dobrze. Człowiek nakręcony jest na cały dzień. Pierwszy kilometr powyżej 5 minut na rozruch potem to już kolejne po 4:55 a nawet 4:48 co z rana jest dobrym rezultatem. Nie szarpałem tylko starałem się trzymać tempo pod 4:50.

Im bliżej końca tym szybciej biegłem ostatni zrobiłem 4:15. tak więc dycha z rana jest wskazana. 10 km w 48 minut z kawałeczkiem jak na pierwszy raz po dłuuuuugim czasie poranny bieg wyszedł obiecująco.

poniedziałek, 24 lipca 2017

Biegam cały czas

Choć dawno nie pisałem do od biegania nie odpuściłem. Coraz częściej dorzucam rower lub kajak. Staram się trenować co drugi dzień 3 razy w tygodniu a teraz zamierzam zwiększyć dawkę. Po roztrenowaniu wychodzę już na prostą i staram się pracować nad budowaniem formy.

W ostatnich dniach zrobiłem dychę w tempie 4 trzydzieści z kawałkiem po piachu. Zrobiłem rozbieganie w sobotę. na koniec 5 odcinków po 100 metrów. Ostatni na 90 %.  Nawet pocisnąłem dychę poniżej 45 minut rozpędzając się do 8 km. Potem 4 km już spokojniej i 14 km 1 godzina 3 minuty 45 sekund napawa optymizmem aby biegać jeszcze lepiej. 

Do tego dorzucę już ćwiczenia w postaci pompek, brzuszków i przysiadów. Musze też zadbać o nawodnienie oraz witaminy.  
Nadal nie mam obranego planu treningowego. Jednak trzeba będzie o nim pomyśleć.

środa, 19 lipca 2017

VI-ta Tatarska Piątka

Nigdzie nie biega się tak ciężko jak u siebie.  Dwa lata z rzędu było trudno o  dobry bieg i nic się nie zmieniło tym razem. Wynika to przede wszystkim z prac organizacyjnych i nabiegania się przy przygotowaniu imprezy. Byłem umęczony. To przemarsz na cmentarz w stroju a to biegi dla dzieci i dziesiątki innych czynności do wykonania.

 

Początkowo miałem nie biec ale w ostateczności zdecydowałem się wystartować. Szkoda mi było. Nie miałem jak za bardzo się rozgrzać. Może z 5 minut kilka skłonów i dwie przebieżki. Usadowiłem się na starcie w pierwszej linii. 





Miałem ścigać się ze szwagrem ale już przed startem wiedziałem, że nie jestem gotowy aby nawet z nim równo biec. Trudno dokopie mu w kolejnym starcie hehe
Wystartowałem ostro i dynamicznie tak aby mieć fajne zdjęcia.
Niestety prowadziłem tylko jakieś 100 metrów i zwolniłem a po 500 metrach zakwasiłem się. 
Pierwszy kilometr zaszalałem 3:40 i rywalizacja skończyła mi się szybko. drugi po tym piachu już 4:00 i było ciężko.
Kolejni zawodnicy mnie mijali już od 3 km gdy słabłem, 4:30 to już katorga była i coraz słabiej mi się biegło. Brak przygotowania, zluzowanie diety robiło swoje.
Obudziłem się na ostatnich 100 metrach gdy odzyskałem chęć biegu i nie dałem się wyprzedzić zawodnikowi który mnie gnał. Sprint na ostatniej setce na nie wiele się zdał.


i czas 22:31 o którym szybko trzeba zapomnieć. Na tyle tylko dąłem rady. Dało mi to 23 miejsce na 124 osoby. Oj zmęczyłem się. Otrzymałem ładny medal wypalony z gliny. Wygrał o ułamki sekund Marek Jaroszuk z Łomaz. Oto wyniki


środa, 12 lipca 2017

Niezła Piątka w Adamowie

Adamów koło łukowa co roku gości dwa razy biegaczy. W początkach lipca odbywa się tam półmaraton tradycji oraz piątka. Po raz drugi stanąłem na starcie piątki. Rozgrzewkę przeprowadziłem solidną. Pobiegłem kilometr po trasie i wróciłem, Do tego dużo rozciągania i skipy. Zakładałem pobiec poniżej 20 minut.
Na starcie stanąłem w pierwszej linii i... przez ponad 500 metrów prowadziłem stawkę. W końcu zwolniłem bo bym się zatarł. Biegłem średnio około 4minut na km. To było optymalne i swobodne dla mnie tempo.
Na ostatnim km już nie szarżowałem i 19:55 wyrwałem co dało mi 8 miejsce na ponad 100 osób.

wtorek, 11 lipca 2017

Biegiem przez Platerów czyli start na 10 km


Do Platerowa pojechałem z nastawieniem przebiegnięcie 10 km spokojnie. Tak też się stało. Ludzi bardzo dużo wszak to edycja Grand Prix Traktu Brzeskiego.
Zrobiłem rozgrzewkę i już zmęczyłem się. Było gorąco. Start w pierwszej linii do zdjęcia a potem spokojne 4:3o tak aby pobiec poniżej 45 minut. Momentami było ciężko brakowało mi nawodnienia. W końcówce na ostatnim kilometrze  dałem czadu i przyspieszyłem ten kilometr poniżej 4 minut. Wynik 43:50 jak na moje możliwości marny ale liczył się udział. 


wtorek, 4 lipca 2017

Tatarska Piątka po raz szósty
 
Zapraszam na bieg "VI Tatarską Piątkę". Bieg na 5,28 km odbędzie się 9 lipca 2017r. o godz. 17.00 w Studziance. „VI Tatarskiej Piątce” towarzyszyć będą rywalizacja dzieci i młodzieży od godz. 15:00. Ponadto zapraszamy na marsz Nordic Walking na 5 km o godz. 16:15. Dy wygrania atrakcyjne nagrody związane z przeszłością Studzianki. Przewidziane są także atrakcje nawiązujące do tatarskiej przeszłości regionu. Zapraszają Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka, Urząd Gminy w Łomazach, Starostwo Powiatowe w Białej Podlaskiej pod biegowym patronatem Klubu Biegacza Biała Biega. Regulamin: http://www.time2go.pl/userfiles/VI_Tatarska_Pitka_regulamin_.pdf Zapisy elektroniczne: http://www.e-gepard.eu/show-contest/338

niedziela, 2 lipca 2017

Słabe bieganie podsumowanie czerwca


Marnie idzie mi bieganie. Po prostu nie mam czasami ochoty już. Przemęczenie, zniechęcenie i brak planu. Od czasu do czasu wychodzę pobiegać, maszerować lub pojeździć rowerem. Czerwiec był bardzo słaby.
Liczba założonych treningów: 20
Liczna wykonanych treningów: 9
Liczba treningów tygodniowo:1,2,3

Liczba startów w zawodach: 1
Życiówki: brak
Ogólna liczba kilometrów biegu w czerwcu 2017:  60,8 km

Łącznie w 2017: 1170,9 km  
Ponadto: rower 56 km, marsz 22 km kajak 20 km
Liczba km w 2017 roku: 1102,1 km  
Inna aktywności:  ćwiczeni, rower, marsz, piłka nożna, kajak

Średnia liczba km na treningu: 6,6 km
Średnia na kilometr: 4:36 
Liczba godzin spędzonych na bieganiu: 4:40
Średnia prędkość 13,02 km/h