czwartek, 19 października 2023

Rozruch pomaratoński

Rozbiegania po maratonie w Koszycach

We wtorek leciutkie 6 km po 6:00 na km. Nie było źle. Trochę nogi czuły maraton ale przecież wolno pobiegłem. 

W czwartek także szóstka już na luzie

W niedzielę to już 14 km po asfalcie i w testowanych nowych butach. Powoli muszę je rozbiegać.


Widać światełko w tunelu i zaczyna świecić słońce biegowe.

Nie jest źle staram się biegać te 3 razy w tygodniu ale narazie bez obrania celu. Nie mam szybkości wcale. Będzie chłodniej to zdecydowanie lepiej mi się biega wtedy. Zatem ważne aby utrzymać aktywność. 


Październik to dobry miesiąc na rozbiegania i próbę zaprogramowania się na regularne bieganie min. 10 km na treningu. Jeszcze ciężko jest setki po każdym kilometrze robić mocno ale trzeba próbować. Muszę zabrać się za ćwiczenia i rozciągania.

Na horyzoncie bieg nocny w Białej Podlaskiej oraz zającowanie na Maratonie Lubelskim. Pobiegnę na 2 godziny a więc będzie zabawa, będzie się działo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz