22.09.2014r.
Z rana porozciągałem się i ruszyłem w lekkim truchcie na znajomą pętlę. Oj dawno nie biegłem. To już blisko miesiąc. Urlop mija i wszelkie sprawy już za mną a następne przede mną. Teraz należy zadbać trochę o sport. Już wystarczy odpoczynku. Jednak zaczynam wracać stopniowo od początku. Jakiś start może w październiku się uda ale na dychę. Maratonu i półmaratonu już w tym roku nie ruszam. Przebiegłem 7,5km bez zadyszki spokojnie, lekko i z przemyśleniami. Kolejny trening w środę i też z rana planuję. Jak starty i bieganie u Czytelników bloga? Może niektórzy pomyśleli, że rzuciłem bieganie?Nic z tych rzeczy. Chciałem porządnie odpocząć. Widok biegaczy gdzie bym nie był zawsze mnie podnosił.
Porządnie odpocząłeś i teraz jest właśnie ten moment kiedy będziesz cieszył się z biegania jak dziecko z galaretki w delicjach. ;)
OdpowiedzUsuńPlanujesz starty w zBiegiem Natury i dychach do maratonu?
Teraz sprawia to wielką frajdę. Startów bardzo nie planuję nie wiem jak z kalendarzem ale może Adamów lub II Dycha w Lublinie pomyślę. Z biegiem natury to w Warszawie fajna trasa i tam spróbuję jak namówię żonę-:)
OdpowiedzUsuń