poniedziałek, 6 lipca 2015

Biegiem przez Platerów, czyli Podlaska Dycha


Platerów miejscowość w województwie mazowieckim niedaleko Łosic. Słońce praży ale to nie przeszkadza dla grona zapaleńców organizować zawodów biegowych dla małych i dużych oraz NW. Michał Michaluk i jego załoga robią tam kapitalna rzecz. Maja nawet swój sok jabłkowy z logo biegu (to logo powyżej).
Jeszcze tam nie biegłem. Pojechałem więc z zainteresowaniem. przed startem przebiegłem jedno kółeczko trasy na rozruch. Porządne rozciąganie i w głowie jedna myśl nie popełnić błędu z Białej Podlaskiej. Faktycznie pogoda nie napawa optymizmem na dobry wynik ale ja jadę na 42:30 taki cel.
Ustawiam się na początku i ruszamy 
  
Spokojnie pierwszy kilometr nie szaleję 4:35. Tak z każdym kilometrem przyspieszam 3 do 5 sekund. Trasa trochę z podbiegami. Była dobrze oznakowana. Strażacy zadbali o kurtyny wodne.


Z każdym kilometrem biegło mi się mimo warunków lepiej. Rozkręcałem się mijając coraz to innych zawodników. Na 7 km dojrzałem Irka Sworczuka z Szach i jego obrałem za punkt. Goniłem go do końca. Ostatnie dwa kilometry poniżej 4 minut
Zabrakło jednej sekundy aby go dopaść. Ogólnie 42:25 i całkiem dobrze wytrzymałościowo. Zająłem 38 miejsce na 164. Potem jeszcze tez kółko rozbiegania. Jednak poza Studzianką to najszybszy start do września. Nie planuję już wykrzesywać dużo energii na starty. Konsekwentnie trzeba realizować plan i nie spalać się.  
W drużynie zajęliśmy jako KB Biała Biega 3 miejsce.


 Ambasadorem biegu była Pani Lidia Chojecka.


W Nordic walking debiutował mój tata Wiesław z niezły wynikiem 37:33 na 4,5km ma potencjał wśród 42 zawodników.





Oto oficjalne wyniki tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz