czwartek, 4 czerwca 2015

Niedzielne wy(po)biegane i podsumowanie maja

Niedziela 31.05.2015r.

Po zawodach w Siemiatyczach udałem się na wybieganie. Odczuwałem jednak zmęczenie tymi podbiegami z soboty. 4 km potruchtałem z Asią a potem już w  tempie 5:50-6:00/km. rozbiegania. Niestety zamiast zaplanowanych 16 km zrobiłem 10 km i odpuściłem. Nie pamiętam kiedy przerwałem trening. Poczułem ból pleców i nóg, a konkretnie ścięgien.To objawy zmęczenia. Zareagowałem od razu i odpuściłem. Czasami trzeba dać spokój nie trenować z bólem na siłę. Już to kiedyś przerabiałem i źle mi się skończyło.  Jeszcze lekkie rozciąganie na koniec. Odpocznę dzień i przejdzie. Widocznie po zawodach nie ma co biegać a po szybszych należy wyluzować. 

Biegowe podsumowanie maja 2015

Liczba założonych treningów: 15
Liczna wykonanych treningów: 13
Liczba treningów w tygodniu: 3-4 raz 5
Liczba startów w zawodach: 2
Życiówki: brak
Ogólna liczba kilometrów w maju 2015: 170 km
Liczba km w 2015 roku: 772,8 km
Inna aktywności: 20 km marszu, brzuski, pompki, przebieżki
Średnia liczba km na treningu: 13 km
Średnia na kilometr: 5:30
Liczba godzin spędzonych na treningu: 15,29




Końcówka przygotowań do maratonu. Potem rozbieganie i troch odpoczynku. Ruszyłem z nowym planem treningowym przewidującym 4-5 razy treningu w tygodniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz