środa, 26 sierpnia 2015



Rozbieganie po półmaratonie


W niedzielę z rana po rekordowym półmaratonie wyszedłem na rozbieganie. Bardzo lekki rozruch i oczywiście rozciągnie. Dalej ruszyłem pod 6min./km. Bardzo spokojnie biegłem, a raczej truchtałem. Po wysiłku na trasie w Krasnymstawie nie forsuję tempa. Staram się momentami zwalniać aby nie przyspieszyć co mam w zwyczaju im bliżej końca trasy. Biegłem po drogach polnych i lasach. Tym razem poza sarnami nie spotkałem innej zwierzyny. Biegnąc kilometr za kilometrem wspominając jeszcze półmaraton. To był dobry start w moim wykonaniu. Rzadko jestem usatysfakcjonowany ale tym razem bez napinania się bieg po prostu mi wyszedł. Nie pobiegłem go jednak na maximum możliwości. Wybiegając z lasu miałem już 9 km więc czas kierować się ku końcowi. Ogólnie w dobrym samopoczuciu wyszło 12 km w 1 godzinę 8 minut. Teraz dzień przerwy bo staram się dwa dni biegać i robić 1 przerwy. Czasami gdy luźniejsze treningi to 3 dni po kolei.
Kolejny trening to już trójki kilometrowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz