czwartek, 21 grudnia 2017

Siła biegowa i wybieganie
Siłę biegową ćwiczę w soboty. Tym razem 10 km i podbiegi na most  około 180 metrów gdzie jest jedyne w okolicy podwyższone miejsce. Nie za dużo ale zawsze coś. 10 km to łykam jak co trening  bez najmniejszego problemu. Następnie trudniejsze zadanie staram się biec szybko i wysoko unosić kolana. Optymalnie między 34 a 36 sekund ten dystans. Każdy odcinek powracam w truchcie lub marszu na miejsce startu. Po takich 7 podbiegach ósmy robię juz mocniej w 32 sekundy. Wracam potem w truchcie jakieś 700 metrów.

W niedzielę na wybieganie wyznaczyłem polówkę. Większość dystansu wyszła po asfalcie poza 1 i ostatnim km. Zaczynam ślamazarnie na dogrzanie pierwsze dwa km ponad 5 minut/km. Potem jest lepiej po 4:55 i 4:50. Po 10 km lekko przyspieszam i trzymam tempo po 4:45/km. Ostatnie 4 km przyspieszam jeszcze bardziej ta aby 3 ostatnie już po 4:35 , 4:25 i ostatni przyciskam 4:10. Takie wybieganie daje mi tez możliwość sprawdzenia nie tylko kondycji ale tez wytrzymałości zwłaszcza w końcowym etapie tej jednostki treningowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz