wtorek, 12 grudnia 2017

Początki

Zacząłem plan przygotowań do wiosennych startów. W tym roku ponad miesiąc wcześniej. Na początek pierwszy tydzień bez zbytniego szaleństwa na wypracowanych fundamentach. Odstawiłem słodycze. Minęo już ponad 2 tygodnie bez cukierków, wafelków i ciasteczek. Czuję się lżej zdecydowanie. Na wadze 2,5kg mniej.

Trening nr 1 

 Zaczynam rozciąganiem. Wyruszam spokojnie na polne drogi. Pierwszy i drugi km taki zazwyczaj na dogrzanie a potem rura 4 km średnio 4:25/km w II zakresie. Biegło mi się przez 10 km bardzo lekko mimo wiatru i deszczu średnio. Łącznie 12km 54 minuty wyszło. Punkt wyjściowy już mam. Do końca planu 99 treningów-:)

Trening nr 2

Rozruch 2km+5 km w tym 10x100m po 20s+5km x 10x100m po 18s. Ponownie ponad 12km ale wolniej 58 i pół minuty. Setki bardzo urozmaicają trening i biega mi się je najlepiej na dobrze rozgrzanym organiźmie.

Trening nr 3 
  
Tym razem czwórki. 1 km rozruch+4 km w tempie II zakresu nawet szybciej zrobiłem+ - średnia 4:20 dalej 1km luz+ponowne 4km w tempie 4;25 nie było już tak łatwo pod wiatr. Dalej schłodzenie w truchcie. Wyszło 10,75km w 49 minut 46 sekund

Trening nr 4

Siła biegowa. Na początek 10 km bardzo spokojnie po błocie z przyśpieszeniem na ostatnim +siła biegowa 8x skipy po 50m+8x wieloskoki po 50m na przemian +2×szybsze setki po 16s. Dało to w kość porządnie. Przebiegłem prawie 12km

Trening nr 5

Zamiast wybiegania zrobiłem 22km żwawo rowerem, tak dla urozmaicenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz