poniedziałek, 28 marca 2016

Truchcik

W Wielką Sobotę bez zegarka i zbyt długiej rozgrzewki potruchtałem na spokojnie. Czas roztrenowania jest trochę  trudny bo zmuszam się do powolnego biegania. Do tego nie ma obciążeń treningowych. Zresztą nie wiem jakie będą kolejne. Po prostu wychodzę i biegnę na luzie.
Pobiegłem swoje małe kółeczko 6,6km z pieskiem bardzo wolno. Około 40 minut ten dystans biegłem. Potem było rozciągania sporo. Taki stan potrwa jeszcze kilka dni do zwiększania kilometrów na treningach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz