czwartek, 19 maja 2016

Rozbieganie

W środę zrobiłem lekkie rozbieganie po poniedziałkowym treningu. Musze przyznać, że nie jestem przyzwyczajony do krótkich dystansów i dały się one odczuć w nogach. Z Asią wybraliśmy się na krótkie wieczorne rozbieganie wyszło mi tylko 4 km bo na więcej nie czułem już chęci. Pierwszy km w 6 minut drugi trochę szybciej 5:40. Trzeci 5:20 a czwarty trochę poniżej 5/km.Poza tym było oczywiście rozciąganie przed i po biegu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz