czwartek, 5 grudnia 2013

1111km czyli sztafety ciąg dalszy
04.12.2013r.

Największym powodem do chwały nie jest to, że nigdy nie upadamy, ale to, że potrafimy się po upadku podnieść (Konfucjusz)


Jak pisałem w poprzednim materiale sztafeta biegnie. To mało powiedziane zasuwa ostro. Co raz więcej osób w niej uczestniczy. Idea bieganie bardzo się przyjęła i wskazane są kolejne.Po wybieganiu przyszedł czas na  trening wytrzymałościowy. Dla mnie najlepiej biega się wieczorem a do tego muzyka i oświetlony stadion tworzą fajną atmosferę. Tym razem nie jadę sam, tylko zabieram ze sobą tatę. Zabieramy stroje łuczników tatarskich bo ogłoszono konkurs na najlepsze przebranie biegacza uczestniczącego w sztafecie. Wchodzimy na stadion sztafeta mknie. Spora grupka młodych ludzi zgromadzona jest wokół spikerki. Rozgrzewamy się przebieramy. Oczywiście budzimy zainteresowanie. o godz. 18 startujemy spokojnie. Biegniemy bardzo swobodnie i lekko. W między czasie pojawiła się telewizja która nakręca materiał.  Biegniemy razem z Krzysiem Piechem i dyskutujemy. W stroju przebiegam 13 okrążeń w 30 minut. zdejmuję go i trochę odpoczywam. Przyjeżdżają znajomi z Międzyrzeca Podlaskiego, którzy też będę biegli. Następnie ruszam już tak aby wbić się w tempo. Plan na dzisiaj to 8 km po 4:14/km potem 5 setek szybko  i schłodzenie to około 30 okrażęń. Pierwsze kółko 2:01 ale następne już 1:50 i kolejne 1:47 do 1:45 i tak równo. W pewnym momencie przejmuje pałeczkę i sam prowadzę sztafetę. Następnie oddaję po kilku okrążeniach pałeczkę. Biegnę w zakładanym tempie. Na jednej prostej przeszkadza wiatr bo jest w twarz by na następnej wiać w plecy. Na bieżni jest kilkunastu biegaczy a muzyka gra. Niektóre kawałki nawet w rytm kroków. Atmosfera super oby więcej takich biegów. studenci pozdrawiają przez spikerkę biegających to miłe i  daje sił do dalszego biegu. Ostatecznie szybko mija 8 km w czasie 33:20 następnie już zagaduje z biegnącym Wieniem i Byniem. Po kilku kółkach robię szybkie odcinki 100metrowe i tak 5 razy. Dalej już wolno i jeszcze wolniej. Ostatnie 3 kółka biegnę z tatą. Na zakończenie wspólna fotka 

Ogólnie zrobiłem 18km dokładając kolejne kilometry do sztafety. Kolejny trening w piątek o 5 rano po raz ostatni w sztafecie.
A tutaj materiał radiowy o sztafecie:
http://moje.radio.lublin.pl/zabiegana-biala-podlaska-studenci-biegaja-przez-caly-dzien.html

Stan na godz. 9:00 W czasie 72 godzin czyli przez trzy doby biegło 564 biegaczy pałeczka sztafetowa zanotowała dystans 830 km a suma wszystkich pokonanych km przez uczestników to 3306.

2 komentarze:

  1. Szkoda, że nie masz fotki w przebraniu. I o to chodzi. Gratuluję. My już odpoczywamy przed półmaratonem w Toruniu. Jedynie czego mi brakuje to strony online z wynikiem biegu, aktualizowanej powiedzmy co godzinę, kamerki do podglądu online. Ale to możemy zastanowić się nad kolejnymi biegami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie będą fotki-:) nie wszystko na raz.To pierwszy raz po latach taka sztafeta więc w następnej czterocyfrowej sztafecie będzie licznik. Zostało 37 km do celu

      Usuń