wtorek, 12 listopada 2013

Spokojna ósemka
12.11.2013r.

„Biegnij, aż już nie będziesz mógł. A potem pobiegnij jeszcze trochę. Znajdź nowe źródło energii i woli. I biegnij jeszcze szybciej” (Scott Jurek)




Spoglądając na plan treningowy dotarłem do tygodnia w którym treningi są spokojne. Tym razem miałem do pokonania 8km w spokojnym tempie. Rozgrzewka trochę dłużej niż zazwyczaj. Na dworze już ciemno i chłodno 5 stopni. Dobrze,że świeci księżyc to widać drogę. Mimo to zabieram latarkę, kamizelkę odblaskową i czapkę. Pierwszy kilometr po drodze gruntowej 5:01. Jest mi zimno a zatem przyspieszam trochę na 1,5km odcinku asfaltu. Dalej cały czas polne drogi. Czuć jeszcze jesienne zapachy nawożenia i orki pół. Nie wszystkie kałuże powysychały i jest momentami błoto. Zwiększam trochę ponownie prędkość bo nadal czuje chłód. Biegnę w granicach 4:40/km i to tempo będę trzymał. Na 5 km poniżej 25 minut co jest zazwyczaj moją normą. Księżyc niestety schował się za chmury i nie chce już mi towarzyszyć. Zatem pokonuję kolejne kilometry w tym samym tempie. Na zakończenie jeszcze lekkie schłodzenie i trucht przed rozciąganiem. Zrobiłem 8km w 37:28 co dało średnią 4:41. Rozkład moich dotychczasowych treningów znajduje sie tutaj: http://run-log.com/calendar/Napoleone/2013/11

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz