niedziela, 17 listopada 2013

Wieczorny lekki trening 
17.11.2013

"Dawać z siebie mniej niż to, co najlepsze to marnowanie talentu" (Steve Prefontaine)



Trening wypadł z różnych wyjazdowych względów w niedzielny wieczór. W założeniach spokojne 10 km w tempie bardzo wolnym. Jak wolnym? Dla mnie 5:00 to tempo nudne ale teraz zdyscyplinowałem się aby biegać raz w tygodniu w tempie koło 5:10-5:00 nie ma co km ciskać. Za tydieiń start w II Dyszce do Maratonu w Lublinie raczej bardzo spokojnie. Po lekkiej rozgrzewce zakładam czapkę, rękawiczki i ruszam. Jest godzina 20ta 5 stopni na plusie i miarę widno bo księżyc przyświeca przez chmury.
Zaczynam 5:20 na 1km po drodze gruntowej. Na drugim lekko przyspieszam po asfalcie. Ruchu o tej porze nie ma więc mogę biec po całości drogi. Wszechogarniającą ciszę przerywają tylko szczekania psów z zagród koło których przebiegam. Biegnę swobodnie i bez kontroli czasu co km. Na 5km 23:28 to jest w miarę. Może by tak pobiec za tydzień?Zacząć tempem powyżej 5 /km i obserwować jak biegną inni. Nigdy nie widziałem końca biegu i jak to wygląda. Zawsze Dychy biegałem poniżej 46 minut więc ruszałem z tempem w okolicach 4:40. Biegnę dalej i nie potrzebuję wyciągać latarki. Drogę dobrze widać. Nie czuję nawet potu ani zmęczenia a to już 6 km kusi aby przyspieszyć. Staram się hamować i się przyspieszać. Jednak czuję, że w porównaniu do pierwszej piątki biegnę na pewno szybciej. Jeszcze 700 metrów po asfalcie i ponownie an drogę gruntową wskakuję. Następnie lecę przez las. Gdzieś słychać szmer w lesie i trzask łamanych patyków to zwierzyna leśna buszuje i nasłuchuje kto o tej porze biega. Wybiegam z lasu w kierunku mostu i robię nawrót przed asfaltem aby mieć jeszcze 1km. W sumie wyszło 10,2km w czasie 51:28. Jutro zaczynam na dobre operację  Smashing Pąpkins. Czyli Pąpujemy na Everest szczegóły tutaj: http://run-bo.blogspot.com/2013/11/smashing-papkins-czyli-papujemy-na.html Czas urozmaicać treningi i popracować nad siłą rąk i wytrzymałością.


2 komentarze:

  1. Ja też nie mogłem wejść powyżej 5 minut bo było za wolno musiałem mocno się kontrolować ale nogi niosły . Wystarczyło pójść na operację 40 dni przerwy od biegania 7kg więcej i 5.15 to jest szybko

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak chcesz pobiec w miarę wolno to zapraszam, abyś pobiegł z nami :) Pompki też miałem zacząć... Wieczorne bieganie jest fajne, ale jak nie wybiega jakiś piesek i ma ochotę skosztować Twojej nogawki...

    OdpowiedzUsuń