05.05.2014r.
Bieganie daje mnóstwo energii
Jeden z ostatnich już treningów przed maratonem 6
dni do startu więc szybki trening potem już tylko regeneracja i lekki trucht
oraz rozciągania. Trzeba utrzymać organizm w rozruchu ale bez zbytniego już jego obciążania.
Rozgrzewam się w dresach trochę wieje. Po rozciąganiu
zrzucam dres i ruszam polną drogą. Wieje mocno i zimno więc przyspieszam pierwszy
kilometr dość szybko tak jak i drugi póki się nie ociepliłem. Potem już
zwalniam na właściwe tempo i je kontroluję.
Nie brałem płynu może nie
padnę. Wiosna ozieleniła wszystkie pola
łąki i lasy. Zapachy kwitnących kwiatów czuć niemalże wszędzie.Pierwsze 5 km wg normy i standardu. Dalej po piachu
i wśród pól mijam kolejne kilometry bez zbytniego wysiłku. Słonce już się zniża
ku zachodowi a ja jestem na półmetku czyli po 7km. Dociera do mnie, ze teraz
parę łyków wody byłoby wskazane. Cóż nie ma.
Do 10 km dobiegam i skręcam na asfalt.
Tutaj ostanie 4km gdzie każdy z nich prawie równo lecę. Na koniec trochę schłodzenia
i rozciąganie. Wyszło 14,2km w 1:07:09. Wyszło całkiem dobrze, choć to za szybkie tempo na maraton.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz