wtorek, 27 maja 2014

Jest ciężko
27.05.2014r.

W bieganiu właściwa regeneracja jest potrzebna co kilka startów


                                                          foto www.festiwalbiegowy.pl


           Sezon biegowy w pełni, Zaczynam już odczuwać zmęczenie. Trenuje od stycznia. Opuściłem 3 treningi w tym dwa w ostatnim miesiącu. Start w dwóch maratonach zrobił swoje. Plany ambitne mam jeszcze na czerwiec. Będzie ciężko. Dopiero w lipcu planowałem odpocząć od startów i zacząć przygotowania do jakiegoś jesiennego maratonu. Tracę wytrzymałość już na treningach. To się nazywa przetrenowanie o czym piszę jasno i mam tego świadomość.

           Wyruszyłem po rozciąganiu na trening o godzinie 18tej. Było gorąco i duszno ponad 25 stopni. Pierwsze kilometry co często się zdarza takie zamulone. Potem poprawiam się i od 5:01 co kilometr przyspieszam o 5 sekund. Dochodząc do 4:30 po prostu nie dam rady od mniej więcej 9km już mi nie idzie jak planowałem. Potem już po 5:00/km a 14 i15km po 5:15/km.Dychę przebiegłem poniżej 50 minut ale 15km już tylko na styk 1:15. Potem jeszcze żwawiej jeden kilometr i ostatni na schłodzenie. Wyszło 17,2km w 1:25:20. Dawno tak treningowo nie byłem zmęczony.

Myślę, że muszę pozmieniać sobie zakresy treningowe. Być może treningi były za szybkie. Zabrakło regeneracji. Robiłem kilka w tempach startowych. Pomyślę po Chełmie co dalej.

2 komentarze:

  1. Pamiętasz taka kampanię społeczną skierowaną przeciwko piratom drogowym "Zwolnij, szkoda życia"?
    Parafrazując, wersja dla ambitnych biegaczy mogła by brzmieć "Zwolnij, szkoda formy". Ja trochę zwolniłem i po kilku spokojniejszych treningach jest całkiem nieźle. Zabieram się już do ostrej pracy - chciałbym złamać 50 minut w Lubartowie

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam tylko po 2-3 dniach będzie mnie dalej ciągnąc do takiego biegania.

    OdpowiedzUsuń